Rózia została podrzucona pod bramę schroniska w plastikowym pudełku. Była małą, wychudzoną kupką nieszczęścia, bardzo zdecydowanie okazującą ludziom, jak bardzo ich nie lubi. Wyrosła na bardzo niezależną, pewna siebie i nieustępliwą lisiczkę.
Rózia lubi lisa Jarka, toleruje Filipa i uwielbia zabawy pluszakami. Jest niesamowicie skoczna i energiczna. Wobec innych lisiczek jest bardzo agresywna i chętnie wdaje się z nimi w awantury przez kratki wolier. Nie wiemy, co spotkało ją, zanim trafiła do Azylu, ale zostawiło to trwały ślad w jej psychice. Rózia wyjątkowo nie lubi ludzi, jest wobec nich nieufna, płochliwa, a kiedy czuje się zagrożona, potrafi być agresywna.